You are here
Jakimi ludźmi się otaczać?

Baaardzo długo nie miałam szczęścia do ludzi, dlatego naprawdę wiem, jak wielką sztuką jest spośród znajomych wyłuskać osobą, którą można obdarzyć zaufaniem i mianem przyjaciółki. Z dziewczynami trzeba się po prostu nauczyć dogadywać. Ja osiągnęłam tę umiejętność dopiero kilka lat temu. W naszej paczce, jak w Sexie w Wielkim Mieście, każda jest zupełnie inna. Dzięki temu nie rywalizujemy ze sobą na żadnym polu. Naszym jedynym wspólnym mianownikiem jest przyjemność w spędzaniu wolnego czasu. Ja jestem tzw. 'ciotka dobra rada'- dziewczyny dzwonią do mnie po porady 'perfekcyjnej pani domu' a ja do nich po porady prawne, motoryzacyjne, biznesowe czy podróżnicze.
Każda z nas jest dobra w czymś innym, dlatego nasze sukcesy ze sobą nie kolidują a i okazji do wypicia szampana jest więcej ;)
Istnieje również takie zjawisko jak przyjaźń damsko-męską, choć wielu z Was w nią nie wierzy. Ja natomiast długo nie wierzyłam w przyjaźń pomiędzy kobietami. Od dzieciństwa do ukończenia studiów najlepiej dogadywałam się z chłopakami. Niestety taką przyjaźń trudno jest utrzemać kiedy wchodzi się w związek. Dlatego w pewnym momencie życia, z przyzwoitości, zdecydowałam się zamienić przyjaciół na przyjaciółki. Picie wina do późnych godzin nocnych z przyjacielem, nie koniecznie dobrze wygląda w oczach narzeczonego, natomiast PJama party z przyjaciółkami już tak. W życiu zmieniałam przyjaciół jednak nie tylko ze względu na płeć. Powodów było mnóstwo a wśród nich większe i mniejsze rozaczarowania.
Nauczona doświadczeniem, wybudowałam wokół siebie emocjonalną fosę, która ma za zadanie mnie chronić. I tak o to nigdy,nie zapominam ludzi, którzy:
- Pomogli mi w trudnej sytuacji
- Zawiedli mnie w trudnej sytuacji
- Wpakowali mnie w trudną sytuację.
Od tych ostatnich odcinam się błyskawicznie- jakbym trzymała w ręku wielką parę nożyczek. I choć to akurat nie jest najlepsza cecha, bezpowrotnie palę za sobą mosty. O tych pierwszych staram się dbać , bo dobrze jest mieć ich blisko. A środkowym przyglądam się i z dystansu czekam na dalszy rozwój sytuacji.
Jeśli chodzi o toksyczne przyjaźnie- ich mechanizm jest prosty: Mało która dziewczyna jest gotowa mieć za koleżankę kogoś ładnego, inteligentnego i z poczuciem humoru kiedy sama uważa się za osobę nieatrakcyjną, niemądrą i nudną.
Aby budować zdrowe relacje z ludźmi, trzeba najpierw nauczyć się akceptować samego siebie. Ci, którzy siebie nie akceptują despercako chcą się dowartościować na tle innych. –>Takich ludzi zdecydownie trzeba unikać!
Krytyka patyka
Jeśli jednak zadajesz się ze złośliwcami i boli Cię ich krytyka -Zastanów się kto i dlaczego Cię krytykuje! Zazwyczaj są to osoby niespełnione, które Ci zazdroszczą! One widzą, że jesteś od nich lepsza, masz szansę na sukces i dlatego są niemiłe.
Każdemu można umniejszyć- podwarzając jego umiejętności lub rozdeptując jego marzenia. Np. Irena Eris kiedyś wspomniała, że w trudnych czasach mogła liczyć tylko na męża. Tylko on rozumiał, że ona chce robić w życiu kremy. Rodzina wyśmiewała to, że z tytułem doktora chemii zamiast wyjechać na stypendium do USA wolała robić w kuchni mazidła, które później pakowała do słoików, następnie do malucha i jeździła po aptekach by rozdawać darmowe próbki. Teraz nikt się już z niej nie śmieje… Chwalą się zaradnością swojej Irenki i chętnie wpraszają do jej SPA.
Dlatego starajcie się otaczać ludźmi radosnymi i bez komplexów. Łatwiej im będzie patrzeć na wasze szczęście. Dodatkowo będą was motywować i wspierać! Osoby nieszczęśliwie, świadomie lub nieświadomie liczą by i nam się coś nie udało… Często też przerzucają na nas swój smutek i porażki, tak abyśmy w końcu poczuli się współwinni i chcieli im pomóc poświęcając coś z siebie.
Oczywiście trzeba pomagać przyjaciołom w trudnej sytuacji.-Bezwzględnie i zawsze (!) ALE jeśli mamy do czynienia z osobą chronicznie nieszczęśliwą, która ma na nas destrukcyjny wpływ i to trwa już od paru lat. Radziłabym unikać kontaktu. Bo oprócz myślenia o innych w życiu trzeba być kontrolowanym egoistą. Bo to jest nasze życie, a inni mogą być w nim tylko przez chwilę. Zawsze najpierw musimy zadbać o siebie. Tak samo jak w samolocie.
Z ludźmi trzeba żyć w symbiozie, obopólnej zgodzie i harmonii. Układajcie sobie tylko takie relacje, które są korzystne dla obu stron.
KOMPLEMENTUJMY SIĘ (!)
Polską cechą narodową jest absolutny brak umiejętności przyjmowania komplementów i co gorsza blokada przed ich mówieniem. Co jest jednak dość zrozumiałe… bo jeśli już ktoś odważy się powiedzieć nam coś miłego i dajmy na to pochwali naszą sukienkę, często ze zgrozą słucham odpowiedzi w stylu :
Naprawdę Ci się podoba? A nie wyglądam w niej grubo?Przecież to z lumpexu! Tu się wytarła, tu mam dziurę a tu jest jeszcze wielka,tłusta plama.
I tak oto, osoba aspirująca do bycia miłym: Natrafia na mur, od którego odbija się boleśnie, wychodząc na osobę nie spostrzegawczą i nieznającą się na modzie oraz na higienie ubrań. Kiepski początek rozmowy, co? Gdyby zaś odpowiedź wyglądała tak:
Dziękuję, wiesz, co wyszukałam ją w sklepie Vintage. Można tam czasem znaleźć niesamowite perełki! Ale… Ty też ślicznie wyglądasz, chyba ostatnio zeszczuplałaś?
Osoba obdarowująca komplemetem:
- Otrzymuje podziękowanie za miłe słowa
- Zostaje doceniona
- Jest nagrodzona komplementem rewanżowym
I dodatkowo podtrzymujemy jakże miłą konwersację! A zatem? SUKCES.
Kolejną ważną rzeczą jest efekt kanapki. Jeśli chcemy zwrócić komuś na coś uwagę musimy mu wręczyć wyżej wspomnianą kanapkę. Składa się ona z:
- Komplementu
- Tego na co chcemy zwrócić komuś uwagę
- I ponownego komplementu
W praktyce wygląda to tak: ‘O, masz nową fryzurę?
- Bardzo ładna.
- Nie jestem pewna,czy to jest Twój odcień. Nieco ciemniejszy lepiej podkreśliłby kolor Twoich oczu, ,
- ALE za to jak pięknie się błyszczą!’
Warto mówić komplementy ludziom codziennie bo natura ludzka nie jest skomplikowana i ludzie zazwyczaj odwzajemniają komplement-sprawiajac nam przyjemność rewanżową. Wierzę głęboko w to, że energia, którą wysyłamy wraca do nas ze zdwojoną siłą. Warto więc być dla wszystkich miłym, uśmiechać się, okazywać innym zainteresowanie- Odwdzięczą sie tym samym. A wy? Będziecie zasypiać i budzić się szczęśliwi!